Wśród rodziców panuje przekonanie, że najlepszym sposobem na to, żeby zadbać o zdrowie swoich dzieci jest chronienie ich przed wszelkimi bodźcami, które mogą wywołać u nich chorobę – przed zarazkami, kiepską pogodą, brudną wodą i tym podobne. Faktem jest, że jeszcze do niedawna takie postępowanie zalecała medycyna, jednak jak się okazuje niekoniecznie były to zalecenia słuszne. Żeby organizm dziecka radził sobie z zarazkami powinien mieś okazję do skontaktowania się z nimi i wytworzenia odpowiednich przeciwciał. System immunologiczny człowieka działa w zasadzie podobnie jak mięśnie – jeśli nie ma okazji do treningu, zaczyna stawać się mniej efektywny. Nadopiekuńczy rodzice mogą więc w dobrej wierze swoim dzieciom zaszkodzić.
Oczywiście mówimy tu o tych spośród czynników chorobotwórczych, które wywołują choroby uleczalne, które nie sieją spustoszenia w organizmie. Przez żółtaczką czy AIDS powinniśmy chronić się wszyscy, niezależnie od tego w jakim wieku jesteśmy. Dzieci powinny być świadome jak to robić.
