Przyszłością świata są oczywiście młodzi, ale co można zrobić, aby ich i nasza przyszłość była jak najlepsza? Wychować z dobrymi nawykami zdrowotnymi, takimi jak prawidłowe odżywianie się i regularne uprawianie sportu. Wydaje się to sprawą oczywistą i dość łatwą – wszak pomocą służą nam media, promujące zgrabne sylwetki osiągnięte dietą i ćwiczeniami, organy państwowe, likwidujące sklepiki szkolne ze słodyczami i colą oraz zwiększające godziny obowiązkowego wychowania fizycznego. To jednak nie wystarczy, jeśli dziecko i młody człowiek nie otrzyma w domu wsparcia i – co chyba najistotniejsze – przykładu. Ciąży na nas wielka odpowiedzialność, jako rodzice musimy nie tylko przygotować pożywny i zdrowy posiłek, ale także zjeść go wraz z podopiecznym. Nie da się wytłumaczyć dziecku, że to jabłko na podwieczorek to dla jego zdrowia, jeśli sami zjemy do kawy batoniki. Jak odmówić mu coli, popijając jednocześnie piwo? To samo tyczy się ruchu i sportu. Młodzieniec wysłany z piłką na boisko przez siedzącego przed telewizorem tatę raczej nie połknie sportowego bakcyla. Zbudujmy zdrową przyszłość razem z naszymi dziećmi!